Ucisz krytyka w sobie

Odwrócone dziecko zatyka uszy.

Podcina nam skrzydła. Odbiera radość życia. Snuje czarne scenariusze.

Rozmowa z Joanną Jurałowicz, psychologiem i psychoterapeutą

Kim jest wewnętrzny krytyk?

Bardzo często najsurowszym krytykiem jest głos, który mieszka w naszej głowie. Wytyka, osądza, wymaga, karze, wzbudza poczucie winy… To on sprawdza myśli, kontroluje zachowania i powstrzymuje przed twórczym działaniem. Obniża naszą samoocenę, a wzmacnia brak pewności siebie. Blokuje nas przed realizacją planów i marzeń. Największe spustoszenie sieje w psychice. Uważa, że na wszystkim się zna i dorzuca swoje trzy grosze. Analiza i rozmyślanie to jego ulubione zajęcia. Ten głos jest w ogromnej mierze odpowiedzialny za prokrastynację. To część nas, która towarzyszy nam najczęściej od dzieciństwa.

To wszystko pokazuje, jak niesamowicie działają słowa…

Oczywiście. Jeśli byliśmy na każdym kroku strofowani, porównywani do innych istnieje duże prawdopodobieństwo, że w dorosłym życiu podszepty wewnętrznego krytyka będą nam podkopywać wiarę we własne możliwości. Niewinnie brzmiące uwagi rodzica, babci, dziadka czy nauczycielki; „Nie warto zaczynać i tak sobie nie poradzisz”, „Innym tak łatwo to przychodzi, a ty wciąż stoisz w miejscu” potrafią „zamrozić”. Przykłady można oczywiście mnożyć bez końca. Kiedy zdecydujemy się na odważny krok, nasz wewnętrzny krytyk będzie nas ostrzegał, że narazimy się na wyśmianie, jeśli nam się nie uda, np. „Ośmieszysz się!”, „Wstydź się!”. Gdy popełnimy błąd, będzie mówił, że jesteśmy do niczego i już nic w życiu nie osiągniemy.

A czym karmi się ten nasz krytyk?

Strachem! Bez przerwy wyolbrzymia nasze niedoskonałości, zupełnie nie widzi mocnych stron. Osoba, która wciąż słyszy, że sobie z niczym nie radzi, nawet w sytuacji, kiedy, np. upiecze ciasto z zakalcem stwierdzi, że jest beznadziejna, bo nawet ciasto jej nie wyszło. Gdyby tych podszeptów nie słuchała, powiedziałaby po prostu, że tym razem się nie udało, ale następnym na pewno będzie wszystko w porządku. Krytyk uważa, że lepiej siedzieć cicho, w swojej strefie komfortu, bo wtedy życie nie będzie sprawiać bólu. Chce nas zamknąć w bańce, w której nikt nas nie zrani…

Opowiedz o czym zazwyczaj mówi wewnętrzny krytyk Twoich pacjentów.

Najczęściej o tym, jak są beznadziejni, że do niczego się nie nadają. Uważają się za kogoś gorszego od innych, mają poczucie, że cały czas powinni podejmować wysiłek, by czuć się kimś lepszym. Jedna z moich pacjentek na studiach ma średnią ocen 5.5. Według niej jest bardzo niewystarczająca, bo przecież mogłaby mieć 6. Inna ogromnie chciałaby pisać wiersze, ale wewnętrzny krytyk podpowiada jej, że zrobi z siebie pośmiewisko, więc lepiej niech w ogóle nie zaczyna. Czasami pytam swoje pacjentki, czy koleżance też powiedziałyby, że jest głupia na podstawie jednego gorzej wykonanego zadania. Oczywiście nie! Inni mają prawo do błędu, bo są wartościowi, a więc potknięcia można im wybaczyć. A im nie wolno, bo na to nie zasługują. Błędne koło. Dowody uznania, komplementy u takich osób od razu wywołują podejrzliwość. Świetne jest ćwiczenie, które bardzo lubią osoby, które korzystają z mojego wsparcia: odmitycznianie krytyka. Wyobrażają go sobie jako kogoś, kogo nie znoszą, rysują go, piszą o nim najgorsze rzeczy, a potem, jeśli tylko mają ochotę drą kartkę.

Jak sobie radzić z tymi podszeptami, które mogą być też krzykiem?

Poradzenie sobie z krytykiem naprawdę jest możliwe. Trzeba pamiętać, że jest to proces na który potrzeby jest zarówno czas, jak i dużo cierpliwości. Podstawa to zdać sobie sprawę, że żyjemy w dyskomforcie, że to nam przeszkadza. Kiedy krytyk za bardzo się panoszy, warto skorzystać z psychoterapii. Istotne jest to, by zauważyć, co myślimy o sobie i pamiętać, że uczucia są wynikiem tego, co myślimy. Jeśli nasze myśli są zniekształcone, nasze uczucia nie odzwierciedlają rzeczywistości. Potrzebna jest praca nad emocjami, bo myśli pojawia się pierwsza, a potem wywołuje jakąś emocję. Zamiast z krytykiem walczyć, lepiej z nim porozmawiać, czasami na niego tupnąć. Posłuchać, co ma nam do powiedzenia i spróbować to zracjonalizować. I nie zapominać o tym, że wyświetla przed nami film, który jest fikcją. Dobrze jest wypisać na kartce, co w sobie lubimy, zauważyć nawet najmniejsze sukcesy. To pozwoli krok po kroku uwierzyć w siebie. I uciszyć krytyka.

Komentarze

Zostaw komentarz

Ostatnio dodane

Klepsydry. Czas ucieka...

Czas nie czeka

Mural w Şirince. Kobieta delektuje się winem.

Şirince. Końca świata nie było…

Okładka książki „Człowiek szczęśliwszy. 53 naukowo udowodnione nawyki, które pomagają odnaleźć radość życia” S.J. Scotta.

Bliżej szczęścia

Kolorowych snów!

Przyjemności codzienności

Kolorowa bańka mydlana.

Nicnierobienie? Oczywiście!

Paulina siedzi na ławce dla której wydziergała wdzianko.

Szydełkuję radość

Alina Niewiadomska z aparatem fotograficznym wśród wrzosów.

Fotografuję emocje

Zielona minimalistyczna roślina, a na niej krople rosy.

Cisza w roli głównej

Agnieszka Grześkiewicz-Sobotka. Maj. Bzy.

13 rad, jakie dałabym młodszej sobie…

Okładka książki „Mózg szczęśliwych ludzi. Jak pokonać lęki i czerpać radość z życia

Szczęśliwy mózg, lepsze życie

Okładka książki Natalii Ziopaji „Ucieczka przed życiem w pełni. Jak przestać odwlekać i zacząć żyć

Odwlekanie? Czas na rozstanie!

Okładka książki „Przyjemność. Dlaczego lubimy to, co lubimy?

Istota przyjemności

Okładka książki „Oczarowanie. Jak odzyskać oczarowanie światem

Oczarowanie. Niech trwa!

Joanna Bogusz-Paszek z namalowanym przez siebie obrazem, abstrakcyjnym portretem kobiety.

Maluję swoje życie na kolorowo

Okładka książki Julii Fischer

Podróż po świecie emocji

2024, kolorowe fajerwerki.

Tym razem się uda!

Karolina Balewska patrzy w dal. Piękny widok.

Australia skradła moje serce

Okładka książki

Witalność dodaje skrzydeł

Paleta energetycznych kolorów.

Non stop kolor

W poszukiwaniu przytulności

Nic wielkiego, a cieszy

Okładka książki Michaela Schura

Czy jestem dobra? Czy jestem dobry?

Okładka książki

Dodać radości do codzienności

Okładka książki

Czas na życie

Dobre słowa, lepsze życie

Owocowy uśmiech

Bezcenny śmiech

Kobieta wraca z zakupów.

Zakupy to przyjemność, ale…

Gdzie jest szczęście?

Aby uszczęśliwiać dzieci, został… psem

Im więcej się dzieje, tym lepiej

Za miłością na drugi koniec świata

Dzień dobry, dobry wieczór!

secretcats.pl - tworzenie stron internetowych