Australia skradła moje serce

Karolina Balewska patrzy w dal. Piękny widok.

Karolina Balewska od 12 lat mieszka w Brisbane, trzecim co do wielkości mieście Australii. Powodem dla którego zostawiła życie w Gdańsku i przeprowadziła się na drugi koniec świata była miłość. Nieplanowane spotkanie w Azji i wakacje w Krainie Kangurów szybko zamieniły się w coś więcej niż zwykłą znajomość.

Jest szczęśliwą mężatką, mamą dwójki dzieci. Pracuje jako kierownik administracji szpitalnej. W 2021 roku wydała swoją debiutancką książkę „Droga do mojej Australii”, a kilka miesięcy temu „W głąb mojej Australii”. Ciekawostki, podróże oraz swoje przemyślenia opisuje na blogu mojaustralia.com.

Karolino, czego nauczyło Cię życie w Australii?

Przede wszystkim luźniejszego podejścia do życia oraz częstszego uśmiechania się. Dzięki temu potrafię bardziej doceniać ludzi i rzeczy, które mnie otaczają. Jestem zdecydowanie bardziej cierpliwa. Jako emigrantka, często na coś czekam: na okazję, żeby kupić bilet lotniczy do Polski, aby odwiedzić rodzinę, później na wylot do Polski, następnie odliczam dni, tygodnie aż ktoś mnie odwiedzi. A to wszystko wymaga naprawdę dużej cierpliwości. Bilet na grudniowy lot do Polski kupiłam 9 miesięcy wcześniej! Dzięki przeprowadzce na drugi koniec świata uświadomiłam sobie, że jestem o wiele odważniejsza i silniejsza, niż wcześniej przypuszczałam.

W 2022 roku przyleciałaś do Polski z 6-miesięczną córeczką i 4-letnim synkiem. Jak wspominasz tę wielogodzinną podróż?

To była trudna, wyczerpująca podróż. Moja córka w drodze do Polski miała pół roku, więc przez cały czas trzymałam ją w swoich ramionach. Na 14-godzinnej trasie z Australii do Dubaju nie było kojca, więc nawet nie miałam gdzie jej położyć. Mój syn był bardzo pomocny i jego zachowanie choć trochę ułatwiło mi ten niełatwy czas. W najnowszej książce: „W głąb mojej Australii”, m.in. opisuję macierzyństwo na antypodach, a także piszę o tym, jak wyglądają loty z dziećmi na trasie Polska – Australia.

Jeśli planujecie podróż lub przeprowadzkę do Australii, jesteście zainteresowani, jak się tu żyje to ta lektura jest zdecydowanie dla Was! W przyszłości chciałabym opublikować fotoksiążkę ze zdjęciami z pięknych miejsc w Krainie Kangurów. Koszty samodzielnego wydania są jednak bardzo wysokie i to marzenie muszę odłożyć na jakiś czas. 

Karolina Balewska przytula do siebie koalę.
Spotkanie z koalą zapamięta na zawsze.

Na pewno czas świąt to taki okres, kiedy najbardziej tęsknisz za najbliższymi. Jak te dni wyglądają w Australii? Czy powitanie Nowego Roku świętuje się hucznie?

Święta w Australii są raczej obchodzone na luzie. Wypadają tu latem, więc mało kto ma ochotę przygotowywać potrawy w upałach. Piosenki o bałwanie w 40 stopniach nie mają za dużo uroku. Australijczycy organizują wspólne świętowanie przy grillu. Na stołach królują przede wszystkim potrawy na zimno: kawał mięsa, sałatka ziemniaczana i tort Pavlova. W tym czasie są letnie wakacje w szkole, więc wiele osób wyjeżdża. Bardzo się cieszę, że w tym roku zamiast na plaży i przy basenie święta spędzimy w Polsce. Liczę na śnieg!

Australijski Sylwester jest nieco inny niż w Polsce, gdyż posiadanie swoich fajerwerków w większości stanów jest zabronione. Miasta organizują swoje pokazy, które zawsze przyciągają tłumy ludzi. Niektórzy koczują już od rana, aby mieć najlepsze miejsce do oglądania. 

Jak uważasz, co może najbardziej zdziwić, co zachwycić, a co rozczarować turystów w Australii?

Myślę, że niektórzy przylatując tu nie zdają sobie sprawy, jak wielki to kontynent. Australia jest około 25 razy większa od Polski, więc odległości między miejscowościami też są duże. Uważam, że wakacje w Australii warto zaplanować z wyprzedzeniem. Jeśli ktoś chce zwiedzić coś w kraju, a nie tylko tracić czas na przemieszczanie się z punktu A do B.

Co więcej, niektórzy mogą zdziwić się pogodą, bo wbrew pozorom nie zawsze jest gorąco, można nawet zmarznąć. Jednak przy odpowiednim doborze miejsca w Australii, znajdzie się słońce. Mieszkańcy antypodów chyba nie odczuwają zimna: zimą często wychodzą na dwór w puchowych kurtkach, czapkach, krótkich spodenkach i japonkach.

Od kilku lat pomagam układać plan podróży, więc jeśli ktoś potrzebuje pomocy to serdecznie zapraszam.

Karolina Balewska zachwyca się widokami w Australii.
Podróże to jedna
z największych pasji Karoliny.

Australia urzeka, ale na pewno są też takie rzeczy do których nie możesz się przyzwyczaić.

To kontynent odizolowany od reszty świata i ma to swoje konsekwencje: daleko i drogo do Polski. Sam przelot w jedną stronę zajmuje ponad 24 godziny, jeśli uda się kupić bilet z dobrymi przesiadkami. O wypadach do innego kraju na weekend możemy zapomnieć. Z tyloma kilometrami wiąże się brak częstych możliwości odwiedzin rodziny, przyjaciół i znajomych w Polsce. Wilgotność w Brisbane latem jakoś znoszę. Słońce parzy i jest naprawdę gorąco. Ale tego, że po wyjściu z domu lub klimatyzowanego pomieszczenia człowiek od razu się poci jakby przebiegł maraton to już nie!

Co Cię najbardziej cieszy? A co poprawia nastrój, kiedy skrzydła trochę opadają?

Gdybyś zadała mi to pytanie kilka lat temu to z pewnością na pierwszym miejscu byłyby podróże (wciąż marzą mi się Malediwy!). Teraz priorytety się zmieniły i najbardziej cieszą mnie moje dzieci, przede wszystkim to, że są zdrowe. I to, że dorobiłam się własnego domu z pięknym ogrodem. Naprawdę jestem zadowolona z tego, co mam. Moje motto brzmi: doceniaj to, co masz i nie bierz niczego za pewnik. Idąc tym tropem staram się żyć tu i teraz. Natomiast na gorsze dni najlepiej działa  na mnie aktywność fizyczna, chociażby spacer, żeby przewietrzyć głowę. Ostatnio bardzo polubiłam wodny aerobik. Przy upałach w Brisbane jest to dobre połączenie ćwiczeń z ochłodzeniem. 

Uśmiechnięta Karolina Balewska ze swoimi 2 książkami o Australii.
Marzenie o napisaniu książek spełniło się!

Karolino, kilka lat temu na swoim blogu napisałaś, że wygrałaś szczęście. Cały czas zachęcasz innych, by nie martwili się na zapas, a doceniali to, co mają.

Tak! Użytkownicy znanego portalu społecznościowego brali udział w akcji „100 days of happiness”, czyli 100 dni szczęścia. Każda osoba miała podzielić się jedną rzeczą, wydarzeniem, czynnością, która sprawiła, że tego dnia czuła się szczęśliwa. Eksperyment tak mi się spodobał, że dziennik prowadziłam ponad rok. Zapisywałam przeróżne rzeczy: od spaceru po pracy, przybywających czytelników na blogu, komplemencie od nieznajomego, kawy na mieście, ukończenia półmaratonu, wycieczki na plażę, pysznej kolacji ze znajomymi aż po kupione bilety na wymarzone wakacje do Polski.

Wokół nas jest tyle piękna. Niestety często o tym zapominamy, próbujemy dorównać innym, zupełnie nie doceniając tego, co mamy. Zdałam sobie sprawę, że szczęście zależy od mojej perspektywy na życie. W końcu najszczęśliwsi ludzie na świecie wcale nie mają wszystkiego, co najlepsze, oni po prostu tworzą wszystko, co najlepsze.

Zdjęcia pochodzą z archiwum prywatnego Karoliny Balewskiej.

Komentarze

Zostaw komentarz

Ostatnio dodane

Klepsydry. Czas ucieka...

Czas nie czeka

Mural w Şirince. Kobieta delektuje się winem.

Şirince. Końca świata nie było…

Okładka książki „Człowiek szczęśliwszy. 53 naukowo udowodnione nawyki, które pomagają odnaleźć radość życia” S.J. Scotta.

Bliżej szczęścia

Kolorowych snów!

Przyjemności codzienności

Kolorowa bańka mydlana.

Nicnierobienie? Oczywiście!

Paulina siedzi na ławce dla której wydziergała wdzianko.

Szydełkuję radość

Alina Niewiadomska z aparatem fotograficznym wśród wrzosów.

Fotografuję emocje

Zielona minimalistyczna roślina, a na niej krople rosy.

Cisza w roli głównej

Agnieszka Grześkiewicz-Sobotka. Maj. Bzy.

13 rad, jakie dałabym młodszej sobie…

Okładka książki „Mózg szczęśliwych ludzi. Jak pokonać lęki i czerpać radość z życia

Szczęśliwy mózg, lepsze życie

Okładka książki Natalii Ziopaji „Ucieczka przed życiem w pełni. Jak przestać odwlekać i zacząć żyć

Odwlekanie? Czas na rozstanie!

Okładka książki „Przyjemność. Dlaczego lubimy to, co lubimy?

Istota przyjemności

Okładka książki „Oczarowanie. Jak odzyskać oczarowanie światem

Oczarowanie. Niech trwa!

Joanna Bogusz-Paszek z namalowanym przez siebie obrazem, abstrakcyjnym portretem kobiety.

Maluję swoje życie na kolorowo

Odwrócone dziecko zatyka uszy.

Ucisz krytyka w sobie

Okładka książki Julii Fischer

Podróż po świecie emocji

2024, kolorowe fajerwerki.

Tym razem się uda!

Okładka książki

Witalność dodaje skrzydeł

Paleta energetycznych kolorów.

Non stop kolor

W poszukiwaniu przytulności

Nic wielkiego, a cieszy

Okładka książki Michaela Schura

Czy jestem dobra? Czy jestem dobry?

Okładka książki

Dodać radości do codzienności

Okładka książki

Czas na życie

Dobre słowa, lepsze życie

Owocowy uśmiech

Bezcenny śmiech

Kobieta wraca z zakupów.

Zakupy to przyjemność, ale…

Gdzie jest szczęście?

Aby uszczęśliwiać dzieci, został… psem

Im więcej się dzieje, tym lepiej

Za miłością na drugi koniec świata

Dzień dobry, dobry wieczór!

secretcats.pl - tworzenie stron internetowych